niedziela, 4 marca 2012

Miły spacerek pod wulkan Ruapehu

No i jesteśmy w Parku Narodowym Tongariro. Wczoraj potwornie lało ale na szczęście dzisiaj zaskoczyła nas dobra pogoda, mimo, że prognozy nadal były kiepskie. Okazało się, że wyżej padał śnieg, co dla tego rejonu jest totalną anomalią o tej porze roku. Przez jakiś czas nawet była zamknięta droga, którą chcieliśmy podjechać pod wulkan wiec wybraliśmy się z buta.

Widok na wulkan Ruapehu

 Widoki zapierały dech w piersiach więc przemieszczaliśmy się niespiesznie robiąc sporo zdjęć. Aż w końcu pofarciło nam się i ktoś zrobił zdjęcie nam.

W tle wulkan Ngauruhoe



2 komentarze:

  1. Co za sympatyczna trojka. Czy zajrzeliście do krateru?

    OdpowiedzUsuń
  2. czy to powoli koniec nowozelandzkiej przygody
    może jedynie w tej odsłonie
    więcej wiecie
    więcej widzieliście
    będzie łatwiej planować kolejną
    kiedy lądujecie na Okęciu
    czy 8.03 to czas wylotu, czy dolotu ?
    do zobaczenia

    OdpowiedzUsuń