środa, 1 lutego 2012



Wróciliśmy właśnie z nurkowania na Poor Knights Islands. Było nieźle. Adam napisze jutro więcej, bo musimy się zwijać z restauracji, gdzie siedzimy od ponad 2 godzin zamówiwszy frytki i kawę :)
Tak na gorąco: powyżej - pęknięta soczewka mojej obudowy do nurkowania. Zorientowałem się, że będzie katastrofa na 20 m. Oczywiście lepiej stracić nurka, niż kamerę, więc stosując się do wszelkich zasad wynurzyłem się czym prędzej :) Soczewka made in germany!!! Podobno...

Poniżej widać jak wygląda człowiek po nurkowaniu. Pełnia szczęścia:)


Jutro będzie więcej, daję słowo.

5 komentarzy:

  1. oj, temu Panu zdecydowanie nurkowanie nie służy !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to nie służy?? Radość aż promienieje!!

      Usuń
  2. oto PEŁNIA SZCZĘŚCIA MALKONTENTA

    uściski
    kLk
    PS. lol

    OdpowiedzUsuń
  3. btw - misio się uszkodził... da radę robić dalej zdjęcia pod wodą?

    kLk

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli zasada, odnośnie rurki, "dobre bo polskie" nie jest taka głupia. Adam,mimo wyczerpania, jest dość przystojny. W kraju mamy -30 stopni Celsjusza.

    OdpowiedzUsuń